środa, 27 kwietnia 2011

spowro

szkoda ze nie mozna wklejać zapachów na bloga, bo jedrek wstawił właśnie do pieca jakis spinach surprise i trudno sie na czymkolwiek skoncentrować. yum!
tymczasem zaraz beda jakies fotorelacje, bo od ostatniego wpisu sporo sie dzialo, bolonia, amsterdam, chamonix i warszawa... tylko sie ogarniemy trochę. pozdr znad jeziora!