niedziela, 14 listopada 2010

Romain noir de Toulouse

Dzisiaj w pobliżu Eglise St-Aubin w Tuluzie widziałem Czarnego Romana. Właściwie jego skrzyżowanie z Jackiem Dehnelem. Ubrany był cały na czarno, jak to Roman, ale na głowie miał dostojny cylinder a pod pachą elegancką laskę. Dość dziwnie się zachowywał chodząc po Boulevard Michelet raz w jedna raz w druga stronę, podczas gdy ja podziwiałem architekturę kościoła St-Aubin. W pewnej chwili zaprzestał przechadzek i zatrzymał się pod bankomatem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że potem znów zaczął okrążać plac i zatrzymywać się kolejno przy trzech rożnych bankomatach. Ciekawe, w którym banku Roman ma konto...

3 komentarze:

  1. trzeba było fotke cyknąc! z ukrycia

    OdpowiedzUsuń
  2. zrobilem kilka, ale wszystkie z powodu braku swiatla i znacznego zoomu wyszly kompletnie zamazane. wkleilem jedyne, na ktorym widac sylwetke

    OdpowiedzUsuń